Flustracja

Dzisiejsza lista spraw załatwionych wygląda tak:

  • Załatwiłem sprawy w dziekanacie
  • Odebrałem modem iPlusa
  • Nic więcej

Generalnie problem zaczął się od tego że miałem za mało ECTS w zeszłym semestrze (dziwne biorąc pod uwagę że siedziałem na wydziale non stop). Ale miałem ich więcej ze studiów inż.

Ale od początku.

Nauczony doświadczeniami z dziekanem przyszedłem na dyżur pół godziny przed rozpoczęciem, czyli o nieosiągalnej dla mnie do tej pory godzinie 9.30 (dyżur zaczyna się o 10). Dziekan przyszedł na wydział o godzinie 10.20, po czym wsiąkł.

O 11 dowiedziałem się że z formalnych przyczyn jedynym rozwiązaniem jest rozpisanie mi indywidualnego planu studiów. Spoko. Mój promotor jest wychilloutowanym człowiekiem i powiedział ze podpisze opieke jeszcze na IPS. Napisałem plan prawie na kolanie, zdobyłem podpis Promotora i do dziekana.

Dość powiedzieć że sprawy z dziekanem załatwiałem do 16. . .

To wszystko dało się załatwić jednym ciągiem w góra pół godziny.

Dobra wylałem żółć.

Nastepny post pozytywny.

Dodaj komentarz