Fizycy

Kosmicznie nudny wykład z serii ‚literowanie slajdów’!
Kolega siedzi obok mnie i nie czyta książki, nie śpi, nie gra na telefonie — słowem, zdawałoby się, uważa.

Ja: Bez sensu znowu nam tłumaczy wykres.
On: Co?
Ja: Znowu nam tłumaczy co to wykres podwójnie logarytmiczny.
On: Aaa. Nie uważałem.
Ja: Stary jesteś master. Ja choćbym nie chciał muszę słuchać co on mówi, to jedyny bodziec w sali.
On: Widzisz ten kawałek ściany między ekranem projektora a tym tam o?
Ja: Widzę.
On: No właśnie tam się patrze

…ooo000ooo…

Inny on: Jakoś mi znikłeś po trzecim roku.

Ja: Wziąłem dziekankę. Trzeci rok był tak masakryczny że stwierdziłem że nie wytrzymam 4 jednym ciągiem.
On: Ja to bym już raczej pomyślal: „przemęczyłem trzy lata, przemęcze się dalej”

…ooo000ooo…

Ja: A no i jestem buddystą.
On: Teraz jesteś buddystą?
Ja: Nie wierzysz?
On: No — nie.
Ja: Jak mam Ci to udowodnić?
On: Jacku, ja nie wątpię – że ty mi to udowodnisz!

…ooo000ooo…

On: Co tam u Ciebie?
Ja: Standard pisze, programuje, wkurwiam przyjaciół.
On: Jacek, ja wiem do czego jesteś zdolny.